„Marketing analityczny”, piętnaście wskaźników KPI

Każdy marketer powinien znać piętnaście wskaźników, które powinien stale monitorować. Dzięki temu będzie mógł ocenić na bieżąco kondycję firmy oraz to, jakie działania mogą okazać się w jej wypadku najbardziej skuteczne.

Zarządzanie firmą we współczesnych czasach nie należy do łatwych zadań. Duża konkurencja w wielu branżach, rosnąca świadomość klientów oraz mnogość czynników, od których zależy nasz potencjalny sukces, sprawiają, że łatwo się w tym wszystkim pogubić. Wszystkim zagubionym przedsiębiorcom i osobom odpowiedzialnym za marketing w firmie przychodzi z pomocą niejaki Mark Jeffery, autor książki „Marketing analityczny. Piętnaście wskaźników, które powinien znać każdy marketer”. Co takiego zawiera ta pozycja i w czym może nam pomóc?

Spis treści:

1. Konstrukcja książki, czyli analizujemy poszczególne rozdziały

2. Metody ukazania zjawisk stosowane przez autora – dobre czy złe?

3. Czego dowiadujemy się dzięki lekturze?

4. Podsumowanie

Konstrukcja książki, czyli analizujemy poszczególne rozdziały

Mówi się, że nie należy oceniać książki po okładce. Jest w tym sporo racji, jednak po spisie treści już co nieco wywnioskować można. Przeanalizujmy więc budowę książki, napisanej przez Marka Jeffery’ego. Całość składa się z trzech części, a każda z nich jest podzielona na kilka rozdziałów. Pierwsza część dotyczy podstaw zagadnienia, jakim jest marketing analityczny. Już na samym początku autor wyjaśnia, jak dziedzina, o której pisze, wpływa na sukces największych przedsiębiorstw. Kolejne rozdziały mówią o przeszkodach, na które mogą natrafić osoby stawiające pierwsze kroki w marketingu analitycznym, a także o tym jak sobie z nimi poradzić. Na koniec możemy zapoznać się z listą najistotniejszych wskaźników marketingowych. Tematem przewodnim drugiej części książki są tytułowe wskaźniki, które powinien znać każdy marketer. Każdy z nich został dość solidnie omówiony, nie zabrakło też miejsca na wzięcie pod uwagę roli nowych technologii i mediów społecznościowych w marketingu. Trzecia, ostatnia część, nosi tytuł „Następny poziom”. Z poszczególnych rozdziałów dowiemy się, jak poprawiać wyniki osiągane przez firmę, oraz czym powinien charakteryzować się dobry lider. Mowa jest również o rynku B2B i B2C, opisano też krok po kroku tworzenie infrastruktury zoptymalizowanej pod analizę danych. Już po tych samym spisie treści dostrzegamy kilka dużych atutów tej książki: Mimo różnorodności zagadnień, wszystkie trzy części zostały połączone w jedną książkę. Wszystko jest opisane zwięźle i po kolei, a zamiast żmudnej historii i teorii, autor zajmuje się konkretnymi problemami.

Metody ukazania zjawisk stosowane przez autora – dobre czy złe?

Częstym problemem książek tego typu jest dosyć absurdalne podejście autorów do obrazowania przedstawianych teorii. Opisują oni hipotezy na temat rzekomych skutków wprowadzenia założeń, które zalecają, bądź też obiecują nierealne efekty. Mark Jeffery podszedł do tematu w nieco inny sposób: opisuje on konsekwencje wdrożenia poszczególnych zaleceń konkretnymi danymi i statystykami. W książce często pojawiają się też nawiązania do prawdziwych historii z życia i działalności pewnych przedsiębiorstw. Jeśli wierzyć autorowi w jego dobry research i prawdomówność w podawaniu statystyk i cytowaniu danych, to trzeba przyznać, że wiarygodność jego książki rośnie w naszych oczach. W podobny sposób pisał Dale Carnegie, słynny amerykański pisarz, autor legendarnej już lektury „Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi”. Człowiek ten również starał się każde zalecenie ze swojej książki popierać historią ze swojego życia lub opowiedzianą przez kogoś znajomego, która pokazywała, jak w praktyce działa zastosowanie danej metody. Jeśli Mark Jeffery stąd czerpał inspiracje, to nic tylko pogratulować.

Czego dowiadujemy się dzięki lekturze?

Książka „Marketing analityczny. Piętnaście wskaźników, które powinien znać każdy marketer „w konsekwentny sposób ukazuje rolę marketingu analitycznego w poprawianiu wyników osiąganych przez firmę, a także podaje konkretne wskazówki, jak zadbać o ten obszar w swoim przedsiębiorstwie. Z lektury dowiemy się, jak ważny jest obszar IT na współczesnym rynku i dlaczego należy poświęcać mu dużą uwagę oraz czemu powinniśmy zbierać jak najwięcej danych, tworząc kapitał firmy. Chcąc w jakikolwiek sposób skrytykować książkę Marka Jeffery’ego, można by powiedzieć, że może ona przytłoczyć ogromem wiedzy mniej doświadczonych marketerów. Całość przekazu płynącego z „Piętnastu wskaźników…” można jednak streścić do prostego stwierdzenia: Pragnę osiągać dobre wyniki sprzedażowe i rozwijać firmę, należy zbierać i analizować dane oraz prowadzić rozmaite wyliczenia, a następnie wyciągać z nich wnioski. Jakie to konkretnie są dane i w jaki sposób się z nimi obchodzić? Tego już dowiecie się sami, dzięki omawianej lekturze.

Podsumowanie

„Marketing analityczny. Piętnaście wskaźników, które powinien znać każdy marketer” to z pewnością książka warta uwagi. Można potraktować ją jako swoisty podręcznik i kompendium wiedzy, nie tylko dla początkujących. Przyda się również marketerom i przedsiębiorcom, którzy coś już o marketingu danych wiedzą, jednak nie osiągają zamierzonych wyników i obawiają się, że mogą popełniać istotne błędy. Całkowici nowicjusze mogą czuć się nieco przytłoczeni zdobytą wiedzą, jednak nie powinni uważać się za rzuconych na głęboką wodę i porzuconych. Wszystko przez to, że na początku książki autor szeroko omawia całe zagadnienie oraz istotę marketingu analitycznego, podaje konkretne dane i przytacza interesujące historie. Dopiero w dalszej części podaje konkretne metody i wskaźniki dla marketerów. Każdy więc powinien znaleźć w tej książce coś dla siebie, można też czytać ją etapami. Sytuacja na rynku pokazuje, że książka taka jak ta jest potrzebna. Dzięki wolnemu rynkowi i otwartym granicom powstaje coraz więcej firm, jednak nie każda z nich utrzymuje swoją działalność przez dłuższy czas, a jeszcze mniej przedsiębiorstw uzyskuje rzeczywisty sukces. Być może znajdą się marketerzy, którzy po lekturze „Piętnastu wskaźników…” odmienią oblicze swojej firmy. Warto jednak pamiętać, że wiedza zdobyta z książek to nie wszystko – trzeba jeszcze ją wcielić w życie i zastosować w praktyce.