„Urodzony zwycięzca. Znajdź swój własny kod sukcesu”, Zig Ziglar, Tom Ziglar

Odnajdź własną drogę do sukcesu. Taką, dzięki której będziesz zwycięzcą. Nie wiesz jak to zrobić? Ta książka pomoże Ci ją znaleźć. Wystarczy, że dobrze przemyślisz i wprowadzisz w życie zawarte w niej rady.

Niektórzy osiągają sukces za sukcesem. Wszystko, czego dotkną, zamieniają w złoto. Tacy ludzie często twierdzą, że są w czepku urodzeni. To po prostu urodzeni zwycięzcy. Czy można się tego nauczyć? A może to kwestia genów? Czy sukces jest zapisany w DNA, czy można na niego zapracować? To zagadnienie od dawna fascynuje ludzi. W końcu każdy chciałby wygrywać, a znalezienie na to pewnego sposobu to prawdziwa gratka.

Dzieło mistrza

Zig Ziglar jest jednym z najwybitniejszych mówców motywacyjnych. Zasłynął też jako inspirujący nauczyciel i mentor. Jego dorobek to trzydzieści książek, setki godzin nagrań i wystąpienia przed milionami ludzi, którzy potrzebowali inspiracji. Jego poradniki cieszą się ogromną i niesłabnącą popularnością. Czterdzieści pięć lat doświadczeń zaowocowało zbiorem przełomowych praktyk i narzędzi. Książka „Urodzony zwycięzca”, zbiera je wszystkie w sposób, który zaciekawi każdego z chrapką na sukces.

Droga do zwycięstwa

Według Ziglara droga do zwycięstwa składa się z trzech etapów – planowania, przygotowania i oczekiwania. Zwycięstwo jest właściwie tylko kwestią czasu. Wystarczy wszystko dobrze zaplanować, przygotować zgodnie z planem… i czekać. Pragnienie to pierwszy krok na tej drodze. Żeby zwyciężyć, trzeba przede wszystkim chcieć. Te chęci mogą być najlepszym motorem do działania. Banał? Być może, ale nie można lekceważyć potęgi własnych pragnień. Osoba, która czegoś naprawdę chce, jest bardziej zmotywowana i nie boi się podejmować wyzwań. Chce walczyć i robi to. Należy również mieć precyzyjnie określone oczekiwania. Żeby osiągnąć sukces, należy dokładnie wiedzieć, czego się chce. To nie mogą być wyłącznie jakieś mgliste i nieokreślone plany. Dla wielu osób może to być oczywiste, ale spora grupa ludzi o tym nie pamięta. Chce osiągnąć sukces, ale właściwie nie wie, na czym ma polegać. Przykład – ktoś chce być popularny. Z jakiego powodu? Nie ma pojęcia. Problem polega na tym, że szczegóły są najważniejsze. Popularność można osiągnąć, zostając uprowadzonym z hotelu w czasie urlopu albo z powodu bycia najbogatszym człowiekiem świata. Efekt może taki sam, ale wątpię, by ktoś nie widział różnicy pomiędzy tymi drogami.

Przygotowania

Nie da rady osiągnąć sukcesu bez przygotowania. Kolejny banał, prawda? A mimo to wiele osób myśli, że wygra tylko dlatego, że zdecydowało się spróbować. Tak jakby zgłoszenie do konkursu było równoznaczne z wygraną. To nie tak działa. Trzeba pracować. Dużo i ciężko. Żaden sukces nie przychodzi sam z siebie. Pierwszy punkt to uświadomienie sobie, że możesz więcej, niż ci się wydaje. Zaniżając własną wartość, zmniejszasz szansę na własne powodzenie. Jeśli ty sam nie wierzysz w swój sukces, to kto ma w niego wierzyć? Największym źródłem siły jest wiedza. Wiedza to prawdziwa potęga. Bez niej nie można nawet, myśleć o sukcesie. Zawsze należy powiększać swoją wiedzę, dbać o nią, pielęgnować i rozwijać. To właśnie wiedza będzie podwaliną dla zwycięstwa. Oprócz wiedzy należy postawić też na trening. Oznacza to mariaż teorii z praktyką. Oba te czynniki są niezwykle ważne i żadnego nie można pominąć. Samo doświadczenie – to za mało, sama wiedza – też nie wystarczy.

Czekaj

Spodziewaj się zwycięstwa. Czekaj na nie i wyciągaj po nie ręce. Bądź gotowy. W przeciwnym wypadku ryzykujesz, że cię po prostu ominie. Możesz nie zauważyć szansy na nie. A jak wiadomo, takie szanse nie zdarzają się zbyt często. Trzeba na nie polować. Pamiętaj, że twoja nadzieja ma wielką moc. Według Ziglara nadzieja i pozytywne myślenie przyciągają planowane skutki. Jeśli, więc będziesz cały czas myślał o sukcesie i o tym, że jesteś na niego gotowy, to masz większą szansę go odnieść. Dobrze jest też pamiętać o zachętach. Większość ludzi ma tendencję do przedwczesnego rezygnowania z marzeń. Do porzucania ich, jeśli nie uda się osiągnąć celu od razu. Ważne jest, więc by cały czas przekonywać siebie samego i swoje otoczenie, że najlepsze dopiero nadejdzie. Podstawą jest pozytywne myślenie. Spodziewaj się najlepszego. To taka nasza narodowa przywara, że zawsze wszystko widzimy w najciemniejszych możliwych barwach. W polskiej mentalności często pojawia się myślenie „jest źle, a będzie tylko gorzej” albo „jeśli ma coś nie wyjść, to na pewno nie wyjdzie”. Ale tak właściwie – dlaczego? Jakie mamy powody do tego, by uważać, że się nie uda? Przecież wszystko może pójść doskonale. Jeśli tylko się przygotujemy, to możemy spodziewać się sukcesu. To proste. Nie zamartwiaj się, tylko pracuj.

Urodzony zwycięzca to lider biznesu?

Koncepcja „Urodzonego zwycięzcy” pozwala połączyć ze sobą życie osobiste i zawodowe. To plan, dzięki któremu można planować i przygotować własny sukces zawodowy i satysfakcję w życiu osobistym. Ziglar przytacza słowa Howarda Patridge. Mówi on, że firma istnieje wyłącznie po to, by urzeczywistnić cele życiowe przedsiębiorcy. Dlatego urodzony zwycięzca powinien odpowiedzieć sobie na pytanie: czy moja firma/kariera doprowadzą mnie do celu? Zwycięzca, który chce być liderem, powinien pamiętać, że każdy chce być szczęśliwy, zdrowy, bezpieczny i względnie majętny. Każdy chce mieć przyjaciół, nadzieję, dobre relacje rodzinne i spokój ducha. Te osiem elementów musi być uwzględnione przy wyznaczaniu celów. Człowiek pracuje na swój sukces po to, by zaspokoić właśnie te potrzeby. Te osiem cech można nazwać cechami prawdziwego zwycięzcy.

Nie tylko dla przedsiębiorcy

Poradnik Ziglara to bardzo istotna pozycja, która powinna znaleźć się w biblioteczce każdego, kto marzy o sukcesie. Oczywiście, najbardziej przyda się przedsiębiorcy. Zwłaszcza takiemu, który próbuje połączyć swoją pracę zawodową i życie osobiste. Dzięki konkretnym poradom wyrażonym prostym językiem może nauczyć się jak pracować na swój sukces. Jak go zaplanować i przygotować się na niego. W poradniku znajduje się bardzo dużo grafik, przy pomocy których Ziglar wyjaśnia swoją koncepcję „Urodzonego zwycięzcy”. Niezwykle ciekawa jest analogia pomiędzy drogą do sukcesu a budową roweru. Dzięki niej łatwo jest zrozumieć całą tę filozofię oraz zależności pomiędzy poszczególnymi jej elementami.